W poniedziałek szef MSWiA Mariusz Kamiński wręczył medale agentom Andrzejowi Strujowi i podkom. Justyna Nowaka. Za odważną postawę narażania własnego zdrowia i życia dla ratowania innych, którzy byli w niebezpieczeństwie podczas sobotniego wypadku drogowego, otrzymali te wyjątkowe odznaczenia z rąk Głównego Funkcjonariusza organów ścigania naszego kraju. Wśród wyróżnionych znalazło się czterech policjantów pomorskich z Komendy Głównej Policji w Gdyni – mł. asp. Wiesław Skotzke, sierż. Arkadiusza Sarnowskiego (za ratowanie tonących) oraz z KPP w Pucku – st. sierż. Michała Poźniaka i sierż. Moniki Chodubskiej (za ratowanie ludzi z pożaru).
Nasi funkcjonariusze zostali docenieni przez Komendanta Głównego Policji – gen. insp. Jarosława Szymczyka
Ta nagroda jest przyznawana osobom poza ich pracą, które dokładają wszelkich starań, aby ratować ludzkie życie, mienie i/lub zdrowie. Ta osoba podjęła kroki, które narażały własne życie, aby uratować życie innej osoby Kiedy dzieje się coś naprawdę złego i inaczej mogłoby to nie zostać zgłoszone, szef MSWiA może wydać polecenie podjęcia pewnych ryzykownych działań. Może być wystawiona przez osobę fizyczną lub na wniosek Komendanta Głównego Policji. A jeśli jesteś wystarczająco odważny, możesz zamówić to dla kogoś, kto już nie żyje.
10 lutego 2010 r. policjant stołeczny Andrzej Struj przebywając na urlopie napotkał mężczyzn, którzy właśnie zniszczyli tramwaj. Ci napastnicy pięciokrotnie dźgnęli policjanta nożem w klatkę piersiową, ale pomimo pomocy medycznej funkcjonariusz zmarł. Pan Andrzej Struj zmarł w wieku niespełna 43 lat i pozostawił troje dzieci z różnych ojców.
Źródło: gdansk.pl